Choć z reguły intuicja podpowiada nam, jaka pozycja spania będzie dla nas najkorzystniejsza, to jednak czasem drobna modyfikacja może znacząco polepszyć nam jakość snu.
Spanie na plecach
Uważa się, że spanie płasko na plecach to najzdrowsza dla ciała, a przede wszystkim dla kręgosłupa pozycja. Jednak jak każda inna ma ona swoje wady i zalety.
W tej pozycji kark i plecy są ułożone w zdrowej, neutralnej pozycji, bez skręceń. Jeżeli dodatkowo śpimy na dobrej jakości materacu, to leżąc na plecach, pozwalamy możliwie najlepiej wspierać nasz kręgosłup. Korzyści odczuwają także nasze narządy wewnętrzne, które nie są uciskane.
Spanie na plecach ma pozytywny wpływ na urodę. Śpiąc z odsłoniętą twarzą, pozwalamy skórze swobodnie oddychać, przez co jest lepiej dotleniona i ma zdrowszy wygląd. Zmniejsza się również ryzyko powstawania zmarszczek.
Jeżeli cierpimy z powodu bólów kręgosłupa, w prosty sposób możemy dodatkowo jeszcze go odciążyć.
Śpiąc na plecach, narażamy się jednak na zwiększone ryzyko wystąpienia bezdechu sennego. Osoby, u których zdiagnozowano tę przypadłość zdecydowanie powinny unikać tej pozycji.
Spanie na wznak sprzyja również chrapaniu. Dzieje się tak dlatego, że pod wpływem grawitacji opada bezwładna podczas snu podstawa języka.
Kobiety w ciąży powinny zdecydowanie unikać spania w tej pozycji. Ucisk na dolny odcinek kręgosłupa bywa wówczas tak silny, że może doprowadzić nawet do omdlenia.
Zdrowa dla kręgosłupa pozycja nie zawsze oznacza dobrej jakości sen. Paradoksalnie największy odsetek ludzi narzekających na problemy ze spaniem śpi właśnie na plecach.
Spanie na boku
Zdecydowana większość ludzi deklaruje, że jest to ich ulubiona pozycja do spania.
Spanie na boku pozwala uniknąć chrapania oraz zmniejsza ryzyko wystąpienia bezdechu sennego. Pozycja ta pozwala również zmniejszyć dolegliwości związane ze zgagą czy refluksem żołądka.
Kobietom w ciąży również zaleca się spanie na boku, w szczególności na lewym. Jest to najbardziej korzystna dla krążenia pozycja, sprzyja zarówno mamie, jak i dziecku.
Dodatkowo możemy jeszcze ulepszyć jakość spania na boku, przybierając pozycję embrionalną, czyli lekko podkurczając kolana oraz wkładając między nogi poduszkę.
Spanie na boku może powodować ucisk na organy wewnętrzne, w szczególności żołądek, wątrobę i płuca. Aby dać im odpocząć, dobrze jest zmieniać w ciągu nocy bok, na którym leżymy.
Nieprzyjemne, a czasem nawet bolesne drętwienie ramion w nocy lub nad ranem również spowodowane jest wybieraniem tej pozycji. Dzieje się tak z powodu ucisku na nerw barkowy. Osoby mające tendencje do tego typu drętwień powinny raczej kłaść się na plecach.
Spanie na brzuchu
Mimo że jest to najbardziej niezdrowa pozycja, całkiem spory odsetek ludzi w ten właśnie sposób układa się do snu.
Śpiąc na brzuchu, możemy uniknąć chrapania. Kropka.
Jest to bowiem jedyna zaleta tej pozycji.
Zacznijmy od kręgosłupa. Przede wszystkich powoduje spłaszczenie naturalnej lordozy, co skutkuje bólami w dolnej części pleców. Mięśnie wokół kręgosłupa zamiast odpoczywać są stale napięte. Szyja jest mocno przekręcona w bok i odchylona ku górze. Bóle głowy i karku są zatem tylko kwestią czasu, jeżeli nie zmienimy nawyku spania na brzuchu.
Kiedy śpimy na brzuchu uciskamy narządy wewnętrzne, a do płuc dociera ograniczona ilość powietrza. Zbyt mała ilość tlenu dostarczona do organizmu może być przyczyną koszmarów sennych, a także i nieprzyjemnego uczucia zmęczenia po przebudzeniu. Z oczywistych względów kobiety w ciąży szczególnie powinny unikać tej pozycji.
Dla urody również jest to najgorsze z możliwych ułożenie ciała. Kiedy śpimy na brzuchu, siłą rzeczy mocno przyciskamy twarz do poduszki lub materaca. W efekcie do skóry nie dociera powietrze. Cera przez to staje się ziemista, a niejednokrotnie jest zwyczajnie pognieciona, co sprzyja szybszemu powstawaniu zmarszczek.
Jeżeli jednak leżenie na brzuchu jest jedyną pozycją, w której jesteśmy w stanie zasnąć, możemy próbować nieco oszukać nasz organizm. Umieszczając poduszkę po jednej stronie miednicy i dolnej części brzucha, odciążymy kręgosłup i osiągniemy efekt zbliżony do spania na boku.
Podobnie jak w przypadku spania na boku, tu także warto w ciągu nocy zmieniać stronę miednicy, pod którą umieszcza się poduszkę.
Niezależnie od wad i zalet danej pozycji do spania, a także skutków zdrowotnych jakie ona ze sobą niesie, na koniec dnia i tak każdy układa się tak, jak mu jest najwygodniej. I słusznie. Nie ma bowiem nic złego w podążaniu za intuicją. Jedyny wyjątek może tu stanowić wyraźne zalecenie lekarza. Nie zaszkodzi jednak poeksperymentować trochę i spróbować przynajmniej zmodyfikować pozycję spania. Korzyści z tego płynące mogą się okazać zaskakująco duże.